"Postaraj się, aby miłość Boga i bliźniego na nowo odżyła w sercach ludzkich (...). Wszystkim, którzy zachowają dwa przykazania, w szczególny sposób błogosławić będę w życiu i w godzinę śmierci, nadto całemu światu dam miłosierdzie i pokój Mój". (...) Zrozumiałam, że (...) miłosierdzie i pokój ów, nie dotyczy tylko pokoju politycznego, ale duchowego, który jest owocem miłości Boga i bliźniego. (...) Zrozumiałam, że Hostia Święta jest tym niewygasłym nigdy ogniskiem miłości, które zapalać będzie serca ludzkie do końca wieków miłością Boga i bliźniego (Dziennik).

14 października [1944 r.]

1022 Będąc w miłości powiedziałam te słowa: "Panie Jezu, spraw, żebym się tak podobała Tobie, jak Ty mnie się podobasz". W tej chwili odpowiedział mi mój Boski Mistrz: "Ja podobam się tobie, bo jestem doskonały, staraj się o coraz większą doskonałość, a będziesz coraz milszą Mojemu Boskiemu Sercu". Po tych słowach uczułam, że Jezus swoje Serce zjednoczył zupełnie z moim i wtedy taki słodki a dojmujący ogień przeniknął mi serce, [34] że zdawało mi się jakoby cały lewy bok mój płonął wraz ze suknią. Za chwilę ogień przygasł, ale miłość i pragnienie doskonałości głęboko się w duszy ożywiły.