"Postaraj się, aby miłość Boga i bliźniego na nowo odżyła w sercach ludzkich (...). Wszystkim, którzy zachowają dwa przykazania, w szczególny sposób błogosławić będę w życiu i w godzinę śmierci, nadto całemu światu dam miłosierdzie i pokój Mój". (...) Zrozumiałam, że (...) miłosierdzie i pokój ów, nie dotyczy tylko pokoju politycznego, ale duchowego, który jest owocem miłości Boga i bliźniego. (...) Zrozumiałam, że Hostia Święta jest tym niewygasłym nigdy ogniskiem miłości, które zapalać będzie serca ludzkie do końca wieków miłością Boga i bliźniego (Dziennik).

22 listopada [1941 r.]

387 Dał mi zrozumieć równocześnie, że Jego woli nikt się nie oprze. Pozostałam w milczeniu i w miłości, słuchając Mszy św. w objęciach Jezusa. Po Komunii św. Pan Jezus dał mi zrozumieć, że jesteśmy widziani przez całą Trójcę Świętą przez wszystkich mieszkańców nieba wraz Matką Niepokalaną. Wtedy powiedział mi te słowa z niesłychaną miłością i oddaniem się bezgranicznym: "Umiłowana Serca Mojego, oddaję się tobie jako wierny Małżonek ze wszystkimi skarbami swojego Bóstwa i Człowieczeństwa". W tej chwili wchłonął mnie Jezus w Siebie, a moja dusza stała się jedno z Nim. Po przejściu tej łaski powiedział mi Pan: "Wszystko Moje jest twoje z łaski, wszystko twoje jest Moje z prawdy".

Dał mi zrozumieć, iż prawdą jest, że sama ze siebie nic nie mam, tylko wszystko posiadam  Jego łaski.

Potem mówił jeszcze: "Pozwalam Ci dziś przez cały dzień nazywać Mnie umiłowanym Małżonkiem swojej duszy".