"Postaraj się, aby miłość Boga i bliźniego na nowo odżyła w sercach ludzkich (...). Wszystkim, którzy zachowają dwa przykazania, w szczególny sposób błogosławić będę w życiu i w godzinę śmierci, nadto całemu światu dam miłosierdzie i pokój Mój". (...) Zrozumiałam, że (...) miłosierdzie i pokój ów, nie dotyczy tylko pokoju politycznego, ale duchowego, który jest owocem miłości Boga i bliźniego. (...) Zrozumiałam, że Hostia Święta jest tym niewygasłym nigdy ogniskiem miłości, które zapalać będzie serca ludzkie do końca wieków miłością Boga i bliźniego (Dziennik).

22 lipca [1941 r.]

265 Z pewnej przyczyny miałam chwilowo zwróconą uwagę na siebie, a raczej tajemne choć nie całkiem dobrowolne upodobanie w sobie. Wówczas głos powiedział: "Gdy ty myślisz o sobie, wtedy Ja zapominam o tobie. A gdy masz upodobanie w sobie, wtenczas zaczynasz Mi się nie podobać". Doznałam przy tym głębokiego upokorzenia i zawstydzenia.